Plot

2/18/2016

Biżu-Egipt.

 


                                        Egipt

    to nie tylko wypoczynek w promieniach palącego   słońca ale i  szał zakupowy w... rozsądnej cenie.


Co przywiozłam z ziemi faraonów? Oczywiście ażurową, srebrną bransoletkę!
 
Urzekła mnie swoim wyglądem. Zrobiona ręcznie, jedną z najstarszych technik jubilerskich, zachwyca skomplikowanym wzornictwem i prostotą formy, sprawiając wrażenie niepowtarzalnego unikatu... W takich rzeczach ukryta jest zawsze część duszy jego twórcy...
 
Polubiłam w niej też to, że jest otwarta a tym samym, niezwykle praktyczna. Jej budowa pozwala na swobodne manualne dopasowywanie do nadgarstka, dlatego też może nam ona bez obawy służyć jeszcze przez wiele lat co jest dla mnie niezwykle ważne, gdyż należę do osób przywiązujących się do pięknej biżuterii. 

Ozdobny układ otworków wykutych w srebrnym pasku tworzy ażurowy wzór (z franc. ajour – dziurka), który sprawia wrażenie lekkości i delikatności.









Ażurowa, srebrna bransolentka z Egiptu i pierścionek z dużą cyrkonią w szlifie szmaragdowym z polskiego jubilera...






Photo from ewushia

























 
 
 
A co wy o niej sądzicie? 
 
 
 
 
 

3 comments: